Już mamy praktycznie koniec lutego, a jeszcze niedawno był sylwester. Już mam po feriach, a ten weekend zleciał niestety zbyt szybko - właściwie tak samo, jak każdy. Lubię chodzić do szkoły, ale z niecierpliwością czekam na wakacje i wyjazd do Hiszpanii - mój ostatni obóz w życiu; efekt uboczny starzenia się. Ale nie tylko wakacje się zbliżają, bo już w marcu czeka mnie Dzień Przedsiębiorczości.. yaay. Tylko.. gdzie ja mam iść?
Wiecie, Dzień Przedsiębiorczości to taki dzień w roku szkolnym, kiedy idziesz na jednodniowe praktyki do firmy, którą sobie wcześniej wybrałeś. Ja mam taki problem, że nie wiem, gdzie powinnam się udać. Lubię języki i w ogóle, ale mieszkam tak daleko od jakiejkolwiek cywilizacji, że to jest naprawdę dołujące. Moja mama pomyślała, że może urząd celny, bo może będzie jakaś styczność z językiem. Nigdy w życiu nie byłam w urzędzie celnym.. Może to jest i dobry pomysł. Wy gdzie byście się udali na ten dzień? Jakieś pomysły?
Wiecie, Dzień Przedsiębiorczości to taki dzień w roku szkolnym, kiedy idziesz na jednodniowe praktyki do firmy, którą sobie wcześniej wybrałeś. Ja mam taki problem, że nie wiem, gdzie powinnam się udać. Lubię języki i w ogóle, ale mieszkam tak daleko od jakiejkolwiek cywilizacji, że to jest naprawdę dołujące. Moja mama pomyślała, że może urząd celny, bo może będzie jakaś styczność z językiem. Nigdy w życiu nie byłam w urzędzie celnym.. Może to jest i dobry pomysł. Wy gdzie byście się udali na ten dzień? Jakieś pomysły?
+ kilka zdjęć z pięknej zimy, która była góra przez dwa dni... enjoy ♥